ENGLISH VERSION



Start | Wprowadzenie | Ściągnij e-book | Konferencja 2001 | Podziękowania | Nota prawna | Kontakt
Artykuły: Polska | Małopolska | Mazowsze | Ziemia Łęczycka | Żuławy | Nizina Sartawicko-Nowska | Ziemia Kwidzyńska | Ziemia Walichnowska | Ziemia Sieradzka | Ziemia Wieluńska
Artykuły --> Konferencja 2001

Jerzy Domino

Wojewódzki Oddział Ochrony Zabytków w Olsztynie, delegatura w Elblągu

Domy podcieniowe na Żuławach elbląskich i Wysoczyźnie Elbląskiej(komunikat).

Tematem wystąpienia jest porównanie domów podcieniowych na obszarach Żuław Elbląskich i Wysoczyzny Elbląskiej. Przykłady architektoniczne pochodzą z terenu położonego po wschodniej stronie Nogatu pomiędzy Starym Nogatem, jeziorem Drużno i Wysoczyzną, wraz z wioskami po płd. i wsch. stronie jeziora Drużno oraz pomiędzy Nogatem a rzeką Elbląg, (które nie obejmował zasięg geograficzny Małych Żuław)[1]: obecnie gminy Elbląg, Gronowo Elbląskie, Markusy, częściowo Stare Pole oraz obszaru pomiędzy Zalewem Wiślanym, granicą historyczną Warmii i Prus Książęcych - gminy Elbląg, Milejewo i Tolkmicko. Odmienność warunków geograficznych sąsiadujących blisko ze sobą krain i względna homologiczność architektury mieszkalnej dały podstawę do niniejszych uwag.

Pomijamy tu rozważania dotyczące funkcji i genezy podcienia, a co za tym idzie różnorodne kształtowanie przezeń bryły budynku. Temat dotyczy zasadniczej formy powstałej z połączenia bryły domu i dostawionej do niej równej wysokości, prostopadłej wystawki - zamkniętego pomieszczenia posadowionego na słupach, tworzącego na parterze ocienioną, lecz otwartą z trzech stron przestrzeń[2]. Pominięty został typ budynku z podcieniem szczytowym z uwagi na jednostkowe przykłady - (Klecie), czy też niejednoznaczną pierwotna formę (Rozgart, Kamiennik Wlk.).

Porównywnie form architektonicznych budynków o zbliżonej strukturę zakłada implicite istnienie między nimi określonych różnic. Różnorodność odmian i niuansów technicznych, czy ornamentalnych budowli stanowi jedną z ważniejszych cech atrakcyjności zewnętrznego postrzegania architektury. Badanie form architektonicznych jest próbą znalezienia odpowiedzi, co o takiej różnorodności decyduje. Geneza wykształcenia się omawianego typu budynku wymaga przeprowadzenia jeszcze wielu badań. Teorie, iż wywodzić się on może jeszcze z budownictwa Prusów a nawet wcześniejszych formacji osadniczych (obszar występowania zdaje się być jednym z argumentów przemawiających za takąż tezą), lub zaadaptowania pomieszczenia na palach przez późniejszych osadników na obszarach bagiennych jako użyteczna dobudówka, równoważą się z opiniami o przekształceniach typowego domu fryzyjskiego[3], dolnoniemieckiego, górnoniemieckiego, czy wreszcie wpływu pierwszych kamienic okolicznych miast. W miastach tych (Malborku, Pasłęku, Elblągu) zgodnie z ikonograficznymi przekazami, odkryciami archeologicznymi i opartymi na nich rekonstrukcjami, wzdłuż ważniejszych ulic i rynku pierwotnie ciągnęły się wsparte na drewnianych słupach podcienia podtrzymujące zamknięte pomieszczenia magazynowe wyższych kondygnacji kamienic.

Należy przypomnieć, iż Żuławy Elbląskie (Małe Żuławy) i Wysoczyzna Elbląska znajdowały się jeżeli nie w całości w obrębie dawnych posiadłości miasta Elbląga, to w znacznej ich części (do 1772 roku w granicach Rzeczypospolitej), a pozostałe przykłady domów, które analizowano pochodzą z obszarów bezpośrednio z terytorium elbląskim sąsiadujących. Enklawy posiadłości miasta do czasu rozbiorów znajdowały się także na terytorium Prus Książęcych (okolice Rychlik i Jelonek)[4]. Olbrzymia większość ujętych w opracowaniu domów podcieniowych powstało po 1772 roku, przestała istnieć administracyjna granica oddzielająca Wysoczyznę i Żuławy od Oberlandu - rejonu dawnych Prus Książęcych, gdzie podobnie licznie występowały domy z podcieniową wystawką. Jednak wprowadzenie nowego rozległego regionu jest tematem oddzielnych rozważań. Z tego też powodu pominięto w komunikacie domy podcieniowe z Jelonek, Kwietniewa i Rychlik. Elbląg był dla określonych wyżej obszarów najważniejszym ośrodkiem miejskim. Potwierdzone archiwalnie i ikonograficznie występowanie domów podcieniowych bezpośrednio w obrębie miasta, a także w majątkach z nim związanych, wreszcie w projektach miejskich budowniczych może świadczyć o rosnącej w końcu XVIII i na początku XIX wieku atrakcyjności tego typu budynku.

Wspomniano już o zróżnicowaniu geograficznym obszarów występowania domów podcieniowych: - depresyjne, polderowe żuławy, zalesione wzgórza oraz submiejskie tereny samego miasta Elbląga. Z tym wiąże się także zróżnicowanie typu gleb: - iły na Wysoczyźnie, a czarnoziem torfowy na Żuławach, co z kolei determinowało charakter produkcji rolnej. Na Żuławach dominowała monokultura pszenicy i hodowla bydła mlecznego prowadzona na znacznych areałach poszczególnych polderów, na Wysoczyźnie różnorodność upraw i hodowli. Gospodarstwa nizinne nastawione były na produkcję typowo sprzedażną, wyżej współistniały liczne majątki miejskie o charakterze szlacheckim, (rezydencjonalno-produkcyjnym) i chłopskie wsie, w których dominował typ gospodarstwa samowystarczalnego (wytwarzającego dodatkowo np. przędzę lnianą i wełnę, itp). W ślad za tym, wcześniej upowszechnił się nowoczesny typ uprawy na Żuławach (wprowadzenie maszyn rolniczych), a na terenach Wysoczyzny we wsiach panowała tradycyjna agrokultura (długa tradycja używania sochy i trójpolówki). Także wielkość areału przeciętnego gospodarstwa różniła te dwa regiony. funkcjonowała tu także odmienność stosowanych miar (łany i haki).

Kolejne różnice to odmienność etniczna, religijna, a co za tym idzie także odmienność obyczajowa[5]. Na Wysoczyźnie wsie powstawały na terenie pruskiego osadnictwa, ewentualnie otrzymywały wtórna lokalizację w okresie krzyżackim - (XIII - XIV w.) Na Żuławach, z wyjątkiem kilku wsi o rodowodzie średniowiecznym - np.: Tropy, Fiszewo, większość osad powstała w XVI i XVII wieku, gdzie mieszczanie elbląscy dla zagospodarowania bagien sprowadzili osadników holenderskich, Jakkolwiek oba te rejony objęte zostały w XVI w. Żuławy zamieszkiwała ludność wieloreligijna. Obok luteran, żyła tu spora społeczność mennonitów (dwu odłamów), w rejonie fiszewskiego majątku parafii Św. Mikołaja w Elblągu także grupa katolików. Na Wysoczyźnie mieszkali niemal wyłącznie luteranie, jedynie w Kamionku, jak wskazuje nawet stara niemiecka toponimia na przedwojennych mapach - :mennonischen Hufen" oraz cmentarz, żyła tam niewielka społeczność mennonicka.

O zróżnicowanym temperamencie mieszkańców obu tych regionów wspominają współcześni, przeciwstawiając pracowitych i skrzętnych, powściągliwych mieszkańców zadbanych gospodarstw żuławskich skorym do pijaństwa, zabaw, obżarstwa niezmiernie jednak gościnnych chłopów ze wzgórz, którzy zgodnie ze swoją naturą, nawet domy stawiali niestarannie i tylko dbali o ich wygląd od frontu. Różnili się nawet dialektem - górno i dolnoniemiecki[6].

Rozpoznane obecnie przykłady budynków podcieniowych powstały w przeważającej większości w ostatniej ćwierci XVIII i 1 połowie XIX wieku (lub uległy wówczas przebudowie), a więc w okresie, kiedy nastąpił już znaczący exodus z Żuław części mennonitów. Zapewne wcześniej miało miejsce powszechne przejęcie niektórych ich form gospodarowania i budownictwa przez ludność niemennonicką. Trudno zatem jednoznacznie określić, które elementy budownictwa mieszkalnego są proweniencji holenderskiej, a które niemieckiej, rodzimej, czy też są transpozycja form miejskich.

Nie natrafiono na bezpośrednie przekazy ikonograficzne widoku wsi żuławskich (elbląskich) i wysoczańskich ani wymienionych jednoznacznie domów podcieniowych jako takich, jednak wnosząc z ikonograficznych przekazów wsi z terenów sąsiednich - z Oberlandu (Wilczęta, Stare Kusy) i Wielkich Żuław (np. Lichnowy, Myszewo), a także istniejących jeszcze po 1945 roku obiektów, domy podcieniowe stanowiły znaczny procent wszystkich budynków mieszkalnych na wsiach.

Nie jest obecnie znana dokładna liczba domów podcieniowych. Kształtowała się różnie, domy bowiem ulegały naturalnym procesom eksploatacji, a ich wygląd zewnętrzny - w tym usytuowanie podcienia, związane było z aktualnym sposobem użytkowania domy czy wręcz modą. Podcień zbudowany wadliwie mógł oddziaływać destrukcyjnie na konstrukcję budynku głównego[7]. Zapewne często z tego powodu bywał rozbierany, redukowany do rozmiarów facjaty lub zastępowany gankiem czy werandą. W wielu wypadkach jego pierwotny charakter - np. spichlerza, w następstwie wznoszenia murowanych budynków gospodarczych o dużej kubaturze, z olbrzymia powierzchnią składową na poddaszu, czynił ich pierwotną funkcję zbędną. Z drugiej strony równocześnie toczył się proces wtórnego dostawiania podcieni,[8] lub wymiany ścian budynku głównego z zachowaniem właśnie oryginalnego podcienia (jak można wnosić z analizy konstrukcji i detalu zbadanych obiektów). W 2 połowie XIX wieku rozpoczęła się intensywna zmiana zabudowy wsi. Drewniane budynki zaczęto zastępować ceglanymi. Proces ten intensywniej przebiegał na obszarach Oberlandu, Wysoczyzny, a zwłaszcza Warmii (gdzie praktycznie nie zachowała się żadna kompletna drewniana zagroda), niż na obszarze Żuław. Tutaj modernizacja objęła przede wszystkim budynki obór. Oczywiście, wymieniano także na murowane zniszczone drewniane budynki mieszkalne. Oznaczenia na mapach - Mastischblattach z początku XX wieku pozwalają rozpoznać układy poszczególnych gospodarstw, usytuowanie w nich poszczególnych budynków, a nawet ich narys, ale jednoznacznie nie można interpretować zaznaczonych tam ryzalitów jako podcienie.

Na początku XX wieku dom podcieniowy, paralelnie jak np. w Polsce góralski dom w rejonie Tatr, stał się wzorom adaptowanym dla tzw. stylu regionalnego w tym przypadku dla regionu Prus. Powstawały więc obiekty urzędowe o zewnętrznej formie identycznej z domem podcieniowym - np. szkoły w Zwierznie, w Sambrodzie, Suchaczu, dom zarządcy w Markowie, domy pracowników nadleśnictwa w Zimnochach, dom zarządcy w Rangurach.

Poniższe uwagi maja nadal charakter wybiórczy i wstępny. Zostały opracowane na podstawie dostępnych archiwalnych, pomiarowych czy jedynie ikonograficznych źródeł. Duża część obiektów nie istnieje. Wiele zostało silnie przebudowanych, a kilkakrotna zmiana numeracji utrudnia ich identyfikację. skromna ikonografia, często nienajlepsze zdjęcia i błędne dane w dokumentacjach powojennych dodatkowo utrudniają prace badawcze.

W oparciu o dotychczasowy zbiór dokumentacji Służby Konserwatorskiej w Elblągu[9] i dostępne publikacje, pod uwagę zostało wziętych ok. 90 budynków jednoznacznie rozpoznanych jako domy podcieniowe z terenu Żuław Elbląskich i Wysocyzny[10]. W tym zestawieniu liczba obiektów nieoczekiwanie rozłożyła się niemal jednakowo: 43 obiekty z terenu Wysoczyzny i 42 z obszaru Żuław oraz 2 domy z Elbląga. jakby na potwierdzenie tego równomiernego rozmieszczenia jeden dom miejski znajdował się w dolnej, przyżuławskiej części miasta, przy ulicy Grochowskiej, a drugi - tzw. Neue Gutt, w partii na wzgórzach przy ulicy Nowowiejskiej. Do niedawna z powyższego zbioru zachowało się jedynie 43 budynki, niektóre już bez podcienia i także proporcjonalnie - 21 na Wysoczyźnie, 22 na Żuławach.

Omawiając domy podcieniowe, można rozpatrywać je pod różnym względem. Podstawowym wyróżnikiem jest czas powstania obiektu. część posiadała dokładne datowanie, czy to w postaci inskrypcji na belce nadproża, dolnego rygla w ścianie czołowej podcienia, czy też chorągiewki (15 obiektów XVIII wiecznych i 13 XIX wiecznych). Większość pozostałych autorzy dokumentacji datowali orientacyjnie na podstawie cech stylistycznych: - 2 z końca XVII w., 23 z końca XVIII w. i 24 z XIX wieku. Datowanie innych budzi wątpliwości.

Usytuowanie przestrzenne we wsi zależne było od ruralistyki danej miejscowości. Generalnie domy budowano w osi płn. - płd. z niewielkimi odchyleniami spowodowanymi warunkami terenowymi. W zagrodach holenderskich północną, zimną ścianę osłaniały budynki gospodrcze. Podcień występował najczęściej od zachodu, rzadziej od wschodu. Zależało to od lokalizacji w miejscowości czyli reprezentacji. Przypomnieć należy, iż właścicielami domów podcieniowych byli najzamożniejsi mieszkańcy. Prawie zawsze w kalenicowym usytuowaniu budynku podcień znajdował się od strony ulicy czy drogi (wyjątkowo w Zwierznie 51 i Raczkach od strony podwórza oraz w Tropach, gdzie osią komunikacyjną wsi był kanał i tutaj podcienie stoją od strony kanału). We wsiach kolonijnych i przy szczytowym usytuowaniu domu do drogi dostawiany był od strony podwórza (w Węzinie od strony ogrodu, podobnie w Tropach 17). Z lokalizacją we wsi wiązało się położenie domu w obejściu.

Na Żuławach w miarę rozpoznana została różnorodność budynków gospodarczych i typy ich usytuowania względem budynku mieszkalnego[11]. Wydają się one częściowo powtarzać także na Wysoczyźnie. Analizę przeprowadzono jedynie w aspekcie bezpośredniego powiązania domu i zblokowania budynków gospodarczych, więc poniższe zestawienie dotyczy szczególnie aspektu przestrzennego gospodarstwa. W oparciu o dostępne dane stwierdzono, iż 40 budynków wzniesiono jako wolnostojące, tyle samo na Żuławach jak i Wysoczyźnie. Podobnie zbliżone są liczby domów w zagrodach holenderskich: w tym 28 w zagrodach w typie wzdłużnym, 5 w zagrodzie kątowej, 4 w zagrodzie typu krzyżowego. Nie zachowany dom w Jasionnie, usytuowany był w zagrodzie otaczającej dookoła podwórze. pozostałych układów przestrzennych budynków nie można obecnie określić. Z uwag Kerstana[12] wynika, iż odmiennie kształtowało się otoczenie zagród. Na Żuławach wyróżniały się ogrody kwiatowe, niespotykane w początku XIX wieku na Wysoczyźnie, a tam dominowały warzywniki, sady. W obrębie gospodarstwa wysoczańskiego często znajdował się staw rybny. Zwyczaj sadzenia w pobliżu płd. ściany domu rzędu lip występował w jednakowym stopniu w obu regionach.

Zagadnienie formy architektonicznej, w tym materiału i konstrukcji wymaga daleko obszerniejszego opracowania. na potrzeby niniejszego komunikatu opracowane zostało orientacyjne zestawienie.

54 domy wzniesiono w konstrukcji zrębowej (23 na Wysoczyźnie), 21 ceglane (15 na Wysoczyźnie), 3 ryglowe, pozostałe nierozpoznane. Zauważyć można przewagę murowanych budynków we wsiach Wysoczyzny. Dynamiczny rozwój nadbrzeżnych cegielni mógł wpłynąć na przebudowę w k. XIX w. pierwotnych drewnianych domów w Łęczu, Próchniku, Kamionku, Hucie Żuławskiej naruszając tym samym równomierne rozłożenie się innych cech. Analizując strukturę podcienia stwierdzono, iż 4 wystawki zbudowano z belek na zrąb, 75 jako ryglowe, w tym: - 48 oszalowanych. W pozostałych pola rygla wypełnione zostały cegłą, pozostawiając odkryty wątek licówki lub cegły otynkowano. Oszalowanie konstrukcji ryglowej mogło być zabiegiem wtórnym. Np. w podcieniu domu nr 8 w Kamienniku Wielkim deski przesłaniają bogaty rysunek fachwerku i esowatych belek. istotnym wyróżnikiem była liczba słupów frontowych dźwigających podcień. Ich liczba wahała się od trzech - (dotyczy to w zasadzie tylko 3 domów w tym 2 na Wysoczyźnie) do ośmiu. 21 podcieni wspierało się na 4 słupach (niemal równomierna liczba przykładów przypadała na każdy region i w Elblągu), 18 z 5 podpoprami (w tym 10 na terenie Żuław), 27 z 6 słupami - ( 17 z terenu Wysoczyzny). Większa liczba kolumn 7 i 8 odnaleziono jedynie w 6 domach żuławskich.

Badane budynki prezentują zbliżone schematy planu. Dominują zróżnicowane wielkością trakty, z wielką izbą w płd. - zach. narożniku (inne usytuowanie wielkiej izby występuje sporadycznie), z czarną kuchnią w trakcie wielkiej izby, co wynikało z wyprowadzeniem komina w osi kalenicy. W rzadszych budynkach o zbliżonych szerokością traktach, czarna kuchnia znajdowała się pośrodku traktów. Różnice występują w partii sieni: - najczęściej sieni dwudzielnych. Sień podcieniowa łączyła się z węższym lub szerszym korytarzem biegnącym prostopadle na stronę podwórzową domu. Rzadziej zachowało się sienie w kształcie litery L, jedna w formie litery C i stosunkowo niewiele - rozpoznanych 6 domów z sieniami rozdzielnymi kuchnią czy też drzwiami. Po gospodarczej stronie sieni, z reguły przy ścianie płn.. znajdował się rząd pomieszczeń odgrodzony od korytarza wspólną ścianą z rzędem drzwi. Po stronie wielkiej izby, więc przeważnie od zachodu znajdował się tzw. pokój mieszkalny rodziców oraz rząd 3 pomieszczeń gospodarczych. W budynkach zblokowanych komórki środkowe rozdzielał obudowany z reguły tunel prowadzący do obory. Dokładniejszego zbadania wymaga ustalenie pierwotnego umiejscowienia schodów na poddasze. Nie natrafiono na zachowane schody reprezentacyjne w sieni podcieniowej, jak to często ma miejsce w domach na terenie pozostałych żuław. Znajduje się je przesłonięte deskowym przepierzeniem bądź przy wąskim okienku przy drzwiach podwórzowych na ścianie białej kuchni, w oddzielnym pomieszczeniu przy ścianie płn. Tego typu rozplanowania wnętrza cechują także przeważającą liczbę chałup niepodcieniowych, zarówno drewnianych jak i murowanych. Powtarza się nawet w murowanych wielkich domach północnej Warmii.

Na podstawie dostępnej dokumentacji pomiarowej (niestety, stosunkowo niewielkiej liczby obiektów[13]) można stwierdzić, iż jakkolwiek znane, najmniejsze domy podcieniowe zbudowano na obszarze Wysoczyzny, a największe na żuławach, to wymiary większości, średnich domów były do siebie zbliżone. Przykładowo długość ściany szczytowej na Żuławach najczęściej zawierała się między 8,60-9,60 m i 10,60-12,20 m, na Wysoczyźnie od 8,2-0,4m i pomiędzy 10,2-11,6 m. Nie można więc jednoznacznie twierdzić, iż domy zróżnicowane były wielkością zależnie od regionu. Największe, piętrowe budynki wzniesione zostały i w żuławskim Stalewie i w wysoczańskich Pasiekach[14]. Wyraźniejsze różnice można dostrzec analizując stosunek powierzchni budynku mieszkalnego do powierzchni podcienia. Na Wysoczyźnie wynosi on najczęściej jak 1 : 5, rzadziej 1 : 6. Na Żuławach najczęściej 1 : 4, ale także 1 : 2,3, 1 : 3,2, rzadziej 1 : 5. Takie proporcje w istotny sposób kształtują sylwetę domu. Zarówno na żuławach, jak i Wysoczyźnie występują niekiedy bardzo płytkie lub niewielkie podcienie - Weklice, Rachowo, Węgle. Nie mniejsze znaczenie dla bryły budynku miało sytuowanie podcienia w bryle domu. Dla 40 zidentyfikowanych ikonograficznie budynków nie można obecnie jednoznacznie tego ustalić. W pozostałych przykładach symetryczne (lub zbliżone do symetrycznego) stwierdzono w 9 budynkach, w tym tylko 2 na Wysoczyźnie, 18 niesymetrycznie (11 na Wysoczyźnie), 21 zdecydowanie asymetrycznych.

Na omawianym terenie nie wzniesiono tak efektownych domów, jak na sąsiednich Wielkich żuławach. Dekoracje budynków były proste. ograniczały się do przesłonięcia węgła deską imitującą pilaster toskański (rzadko wyciętą w innej formie, jak np. w Wilkowie), prostego rygla konstrukcyjnego podcienia. Prosta kratownica w domach przełomu XVII i XIX w. była reakcją na fantazyjne fachwerki poprzednich dziesięcioleci. Okna obramiały profilowane, uspokojone ramy, bez naczółków. Sporadycznie natrafiono na zdobione drzwi (ale to mógł być efekt powojennych dewastacji). W wystawce przy słupach konstrukcyjnych używano mieczy prostych lub podciętych w luk odcinkowy. Niekiedy (w 3 wypadkach) miecze zdobił jeden półwałek, w 18 odcinkowy miecz dekorował potrojony wałek, (zdecydowanie taką wersję stosowano częściej na Wysoczyźnie - 14 odnalezionych przykładów), w 15 miecze wycięte zostały w łuk partyjski (przykłady równomiernie rozłożone w obu regionach). W 5 budynkach żuławskich i jednym elbląskim podcień opierał się na kolumnach toskańskich, w Pasiekach zastosowano wersję głowicy korynckiej, w Kępniewie jońskiej.

Koniecznym jest poświęcenie kilku słów budowniczym tych domów. Brak na tym terenie było takiej indywidualności jak Peter Loeven, ale z odczytanych inskrypcji znanych jest ich kilku: = cieśla o sygnaturze I. B, odnalezionej na domachnr 31 i 22 w Tropach[15], H.A.S. w Kępniewie z 1776 r., Glandt Jacob - dom z 1795 roku w Jegowniku, Georg Poeck w Stalewie. Twórcami domów wiejskich, w tym podcieniowych mogli być zarówno wiejscy cieśle, jak też miejscy mistrzowie ciesielscy, czy budowniczowie, nierzadko piastujący urzędowe stanowiska. W ostatniej ćwierci XVIII w. w Elblągu najbardziej czynnym budowniczym był Emanuel Friederici. projektował zarówno mosty, jak kamienice, obiekty kościelne, fabryki, magazyny, wykonywał pomiary geodezyjne i rysował plany. W archiwum gdańskim natrafiono na sygnowany przez niego projekt domu podcieniowego[16]. Według projektu jest to budynek zrębowy o naczółkowym dachu, z szachulcowymi szczytami i wystawką wspartą na 3 słupach, ustawioną na osi elewacji kalenicowej. Friederici wykonał także inwentaryzację (lub projekt) majątku elbląskiego szpitala Św. Ducha w Nowych Kusach. Także i tam dom zarządcy jest domem podcieniowym. Drewniane konstrukcje ryglowe projektowali licznie inni czynni w Elblągu budowniczowie tego okresu - Hahn (konsygnatariusz projektu Friedericiego w 1806 roku), Fricke, Neufeld - budowniczy gospody w Raczkach.

Po 1945 roku, mimo niezwykłych walorów architektonicznych i estetycznych tych budynków, pełnych bogactwa detalu, artyzmu ciesielskiego, domy podcieniowe nie zostały docenione i w gruncie rzeczy obojętnie traktowano ich dewastację. W wielu rozebrano podcień - zbędny w odczuciu nowych mieszkańców, a nawet, z uwagi na często umieszczane na nim niemieckie inskrypcje - podejrzany. Nie powstał też na ziemi elbląskiej w ciągu ostatnich 60 lat żaden skansen, gdzie można by te budynki eksponować w ich pierwotnym regionie. Zapewne już nie powstanie. Pojedyncze egzemplarze budynków z terenu Oberlandu przeniesione zostały do skansenu w Olsztynku, podobne znalazły się także w skansenie we Wdzydzach, gdzie wyrwane z naturalnego krajobrazu służą jako kubaturowy eksponat. Największe zarejestrowane zniszczenia w omawianym typie substancji zabytkowej (ocalałej po wojnie) nastąpiły w latach 60-70 XX w. Jak można wnosić z porównania tzw. zielonych kart, które wykonywane były na tym obszarze w latach 1957-65 (weryfikacja) z dokumentacjami i tzw. białymi kartami sporządzanymi od połowy lat 70-tych XX wieku. Nie ochronił je nawet wpis do rejestru zabytków. Proces ten trwa do tej pory (w 2000 roku ostatecznie rozebrany został podcieniowy dom w Szaleńcu). Wobec sytuacji finansowej państwa i sposobu finansowania remontów obiektów zabytkowych, los istniejących jeszcze budynków podcieniowych (znajdujących się w rękach rolników indywidualnych, których sytuacja kryzysowa państwa szczególnie dotyka, pomijając pozostałe względy) jawi się jako katastrofalny. Remonty przeprowadzone zostały w ostatnim 10-leciu jedynie w jednostkowych wypadkach, a i to miały charakter doraźny. Obawiam się, iż podzielą los wiatraków, których dziesiątki do 1945 roku tworzyło charakterystyczny element elbląskiego krajobrazu.


Przypisy
[1] W. Długokęcki, Osadnictwo na Żuławach w XIII i pocątkach XIV w. Malbork 1992, 127-128.
[2] Na omawianym obszarze i najbliższym sąsiedztwie występowały także budynki z podcieniem wgłębnym - Wikrowo, Święty Gaj, lub połaciowym utworzonym przez przedłużoną połać dachu wspartą na słupach - np. Żółwieniec.
[3] Por. Fr. Klonowski, Drewniane budownictwo ludowe na Mazurach i Warmii, Olsztyn 1965, s. 184-194.
I. Tłocek, Polskie budownictwo drewniane, Ossolineum 1980, s. 98, 102-105.
[4] A. Piątkowski, Dawny Elbląg wielkim właścicielem ziemskim, Gdańsk 1987.
[5] E. G. Kerstan, Geschichte des Landkreises Elbing, Elbing 1925.
[6] E. G. Kerstan, op. cit., s. 96-101.
[7] Np. Nierównomierne osiadanie na gruncie, zwłaszcza, kiedy zaczęto wymieniać strzechę na pokrycie ceramiczne.
[8] Wg. opinii p. B. Jesionowskiego
[9] L. Krzyżanowski, Żuławskie Domy Podcieniowe, dokumentacja PKZ 1962 Inwentaryzacja studentów PG z 1957 ob. Z.H.A.U Politechniki Gdańskiej, Gdańsk, Wsie na Wyżynie Elbląskiej, dokumentacja, mpis PP PKZ Gdańsk 1972, T. Domagała, Wieś Tropy, Studium Historyczno-Przestrzenne PP PKZ, mpis.
[10] Rozpatrywano także incydentalnie domy podcieniowe leżące właściwie już poza obszarem właściwym tych krain geograficznych z uwagi na bliskie sąsiedztwo, takie same warunki historyczno kulturowe.
[11] O. Kloeppel, op. cit.
[12] E. G. Kerstan, op. cit.
[13] Do danych zawartych w kartach ewidencyjnych, jako raczej orientacyjnych i o sporych zakresach dokładności podchodzić nalezy z ostrożnością.
[14] Aczkolwiek w przypadku Pasiek, położonych na granicy tych regionów można by się skłaniać do traktowania gospodarstwa jako typu żuławskiego. Właściciel domu posiadał także młyn (co było wtórnym elementem majątku) oraz ziemię na polderach po płd. stronie Bierutówki.
[15] Wzniesione zostały w odstępie 34 lat, co sugeruje raczej dwie osoby o tych samych inicjałach imienia i nazwiska.
[16] AP w Gdańsku, sygnatura V/65-304

Start | Wprowadzenie | Ściągnij e-book | Konferencja 2001 | Podziękowania | Nota prawna | Kontakt
Artykuły: Polska | Małopolska | Mazowsze | Ziemia Łęczycka | Żuławy | Nizina Sartawicko-Nowska | Ziemia Kwidzyńska | Ziemia Walichnowska | Ziemia Sieradzka | Ziemia Wieluńska

Copyright 2005 © jerzyszalygin@wp.pl